Witaj, góry jak wosk topnieją
przed obliczem Pana,
przed obliczem władcy całej ziemi.
A Ty masz swoje góry?
Zbliż je do Pana...
Uwielbiam Cię Panie
tym co jasne, klarowne, proste.
Uwielbiam Cię Panie
spokojnym biegiem spraw.
Uwielbiam ciszą pięknych
i dobrych dusz.
Uwielbiam Cię Panie
nadzieją, ufnością i pewnością
zawierzenia swoich dni.
Panie stop, proszę, wszystkie moje góry.
Pan króluje, wesel się, ziemio,
radujcie się, liczne wyspy!
Obłok i ciemność wokół Niego,
prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu.
Ponad całą ziemię
Tyś bowiem wywyższony
i nieskończenie wyższy
ponad wszystkich bogów.
Moje SŁOWO na DZIŚ Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz