sadzisz dary, jak kwiaty,
dziękuję.
Hojnie obdarzasz
mój czas w DZIŚ.
Rośnie na zagonach,
moja wdzięczność.
Niczym dzwony
budzą mnie
radość i entuzjazm,
wiara i nadzieja,
energia i pragnienia,
ciekawość i pomysły.
Uwielbiam Cię Panie
światem stworzonym,
zimą która daje
oddech ziemi
i niebem,
które zakotwicza mój sens.
O Panie, jestem Twoim sługą,
Twym sługą, synem Twojej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany,
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę Twojego imienia nad
Okruszkiem i Emmą
Ewartem, Agnieszką i Janinką,
maleńką Ritą, Milenką, Magdą,
rodziną Lenki, Maksia, Oli, Ali,
Szymonka, Barbary Irka, Marysi
i Bliskimi Kornela.
Panie proszę umocnij
serca polecanych Ci
na Twoich drogach,
umocnij w DZIŚ Patryka,
Łucję, Kamila
i Kacpra.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego wyznawców.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem.
Moje SŁOWO na DZIŚ Czemu się twoje serce smuci? Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ uwielbiać Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz