karmi nas słońcem,
owocami i ciepłem.
Dziękujesz?
Uwielbiam Cię Panie
morską bryzą
i krzykiem mew,
uwielbiam stopami odciśniętymi
w piasku i letnią opalenizną,
uwielbiam świeżym powiewem wiatru
i spotkaniami.
Rozkołyszę swoją wdzięczność,
jak morze fale,
niech płynie i dotyka
moich wyschniętych brzegów,
niech nawadnia i ochładza
moje piaski.
Dzieła Pana są sprawiedliwe,
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi,
swoje dzieła synom Izraela.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsuwa od nas nasze winy.
Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan się lituje nad tymi, którzy cześć Mu oddają.
Oddaj Panu cześć i uchwyć się
obietnicy, że
Pan się lituje nad tymi, którzy cześć Mu oddają.
Moje SŁOWO na DZIŚ Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, to proszę, niech pójdzie Pan pośród nas. Amen
Moje ZADANIE zaprosić Pana w moje DZIŚ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz