bo oto staje się DZIŚ.
Rozjaśnię go wdzięcznością,
że DZIŚ bije moje serce.
Rozjaśnię go myślą
i każdą aktywnością,
na Twoją Panie chwałę.
Nie straszne mi chmury
i szarzyzny,
zaprzyjaźniam się
z kolorami jesieni.
Uwielbiam Cię Panie
pomarańczem pękatej dyni
i czerwoną grzywą winobluszczu,
uwielbiam łysiejącym kasztanem
i pięknem październikowych poranków.
Abba, rozważam o Twojej
potędze, dobroci
i zawierzam Ci DZIŚ
Okruszka i Emmy
Ewarta, Agnieszki i Janinki
Ksawerego, Dominiki, Anny,
rodziny Lenki, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Jana, Barbary, Irka, Patrycji, Marysi,
Olafa, Mai, Doroty
i Bliskich Kornela.
Panie, proszę prowadź za rękę
Ilonę, Patryka, Dawida,
Kamila, Kacpra i Adriana,
by szli
w dobrym kierunku,
pewnie i odważnie.
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie;
liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.
Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.
Moje SŁOWO na DZIŚ łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Moje ZADANIE na DZIŚ wtulić troskę o zdrowie Patrycji w serce Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz