Daj się Panu nająć do pracy

Witaj, wstał mój nowy, błogosławiony dzień. Pan przychodzi DZIŚ w Słowie z przypowieścią o Swoim KRÓLESTWIE, naucza, jakie obowiązują w nim prawa, mówi o zapłacie i uczy nas swojej sprawiedliwości. Zarzuca nam, że jesteśmy zazdrośni, gdy ktoś ma lepiej w życiu niż my. A ja zobaczyłam, że większym błogosławieństwem jest szybsze najęcie przez Pana do pracy niż sama zapłata. Człowiek, który szybciej znajduje Boga chodzi dłużej w Jego obecności. Uczmy się od Boga Jego dobroci i wynagradzajmy nawet małe dobro, które ktoś nam wyświadczy. Bądźmy szczodrzy dla wszystkich, nie tylko dla naszych wielkich dobroczyńców. Pan przyniósł mi tez nadzieję zapewnieniem, że żywe jest Jego Słowo i skuteczne. Zanim wypowiemy i uświadomimy sobie czego tak naprawdę chcemy ono osądza nasze pragnienia i myśli ukryte w sercu. Idź odważnym krokiem w ten sobotni dzień i daj się Panu nająć do pracy. On obficie wynagrodzi Twój trud. Amen