Witaj, wiatr kołysze
drzewa,
smaga je i doświadcza,
a jednak wszystkie
trzymają się gałęzi.
Czy nie tak samo
powinno być z nami,
w chwili, gdy smaga nas
życie?
Czy nie powinniśmy się
tym
mocniej tulić do Pana?
Ja wołam DZIŚ za
Mojżeszem:
Pamiętaj na
wszystkie drogi,
którymi cię
prowadził Pan, Bóg twój,
przez te czterdzieści
lat na pustyni,
aby cię
utrapić,
wypróbować i poznać,
co jest w twym
sercu.
Uwielbiam Cię
Panie
ruchem powietrza,
uwielbiam jego
kołysaniem,
smaganiem
i chłodzeniem.
Uwielbiam bezruchem,
spokojem
i ciszą DUSZY.
Chwal, Jerozolimo,
Pana,
wysławiaj Twego Boga,
Syjonie.
Umacnia bowiem zawory
bram twoich
i błogosławi synom
twoim w tobie.
Moje SŁOWO na DZIŚ Nie
zapominaj o Panu, Bogu twoim. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz