Witaj, zakotwiczę moje DZIŚ
w PANU.
Przystanę, zapatrzę się
jak wstaje jutrzenka.
Dotknę świtem nadziei.
Złapię w ramiona pragnienia,
przytulę
i będzie mi się chciało chcieć.
Otulę DZIŚ wdzięcznością.
Przyjdzie spełnienie.
Uwielbiam Cię Panie
w moich zadaniach.
zobowiązaniach,
powinnościach i pracach.
Uwielbiam Cię w TYM,
co mnie określa, precyzuje,
ukonkretnia.
Uwielbiam Cię Panie
w moim JA.
Bogu składaj ofiarę dziękczynną,
spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia,
uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz”.
Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca.
Bóg zajaśniał z Syjonu,
korony piękności.
„Zgromadźcie Mi moich umiłowanych,
którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”.
Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość,
albowiem sam Bóg jest sędzią.
Moje SŁOWO na DZIŚ Wtedy wielu ludzi, którzy szukali tego, co sprawiedliwe i słuszne, udało się na pustynię i tam przebywali. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ poszukać swojej pustyni w zgiełku miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz