ani nie pozostawisz,
dziękuję.
JESTEŚ Panie moim światłem
i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Śmiało mogę mówić:
"Pan jest wspomożycielem moim,
nie ulęknę się,
bo cóż może mi
uczynić człowiek?"
Panie, Który Jesteś
czyń moje myśli Twoimi,
a sprawy Kościoła
dla mnie drogimi,
ucz kochać ludzi,
którzy myślą inaczej.
Uwielbiam Cię Panie
w każdej historii ludzkiej,
w ludziach wystawianych
na pośmiewisko i stawianych
za wzór,
w ludziach świętych
i tych, którzy szukają drogi
do Ciebie.
Abba proszę,
w chwili nieszczęścia
w namiocie swoim ukryj
Okruszka i Emmę
Ewarta, Agnieszkę i Janinkę,
Klarę, Dominikę, Annę,
rodzinę Lenki, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Janka, Barbarę, Irka, Alicję, Marysię,
Maję, Leo,
i Bliskich Kornela.
Panie, bądź proszę pomocą
i nie odrzucaj
Ilony, Patryka, Dawida,
Kamila, Kacpra i Adriana.
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem,
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie,
nawet wtedy ufność swą zachowam.
W namiocie swoim mnie ukryje
w chwili nieszczęścia,
schowa w głębi przybytku,
na skałę mnie wydźwignie.
Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.
i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Śmiało mogę mówić:
"Pan jest wspomożycielem moim,
nie ulęknę się,
bo cóż może mi
uczynić człowiek?"
Panie, Który Jesteś
czyń moje myśli Twoimi,
a sprawy Kościoła
dla mnie drogimi,
ucz kochać ludzi,
którzy myślą inaczej.
Uwielbiam Cię Panie
w każdej historii ludzkiej,
w ludziach wystawianych
na pośmiewisko i stawianych
za wzór,
w ludziach świętych
i tych, którzy szukają drogi
do Ciebie.
Abba proszę,
w chwili nieszczęścia
w namiocie swoim ukryj
Okruszka i Emmę
Ewarta, Agnieszkę i Janinkę,
Klarę, Dominikę, Annę,
rodzinę Lenki, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Janka, Barbarę, Irka, Alicję, Marysię,
Maję, Leo,
i Bliskich Kornela.
Panie, bądź proszę pomocą
i nie odrzucaj
Ilony, Patryka, Dawida,
Kamila, Kacpra i Adriana.
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem,
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie,
nawet wtedy ufność swą zachowam.
W namiocie swoim mnie ukryje
w chwili nieszczęścia,
schowa w głębi przybytku,
na skałę mnie wydźwignie.
Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.
Moje SŁOWO na DZIŚ zadowalajcie się tym, co macie. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ pamiętać o modlitwie za Maksymiliana.
Moje ZADANIE na DZIŚ pamiętać o modlitwie za Maksymiliana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz