Miłość mojego życia
„ To nie z wielkiej
ale z każdej drobnej rzeczy
ogromnieje tak
jakby Ktoś lepił Wieczność
jak jaskółka gniazdo
z grudek chwili ”...
A . KAMIEŃSKA
Moje słowa lepię „ jak jaskółka ” z grudek chwili mojego zapracowanego życia. Tak wiele dzieje się w moim życiu. Każdego dnia mam mnóstwo zajęć, pracy, a czasu na przyjemności ( jaką jest dla mnie między innymi pisanie ) tak mało. Jednak nie mogę nie napisać o Jezusie- Miłości Mojego Życia. Czerwiec to przecież taki miesiąc, który w szczególny sposób poświęcony jest sercu Pana Jezusa. Od wielu już lat czuję bliskość Jezusa i Jego Miłość, dlatego o tym chcę dzisiaj napisać. Codziennie doświadczam opieki Mojego Przyjaciela. Wiem, że jestem dla niego ważna, jestem bardzo ważna, jestem najważniejsza...,bo On jak nikt, umie kochać mnie( ciebie i nas wszystkich ) piękną, czystą i bezwarunkową Miłością.
A jaka jest Miłość Jezusa? Jaki jest Jezus, Miłość Mojego Życia?
Jezus cierpliwy jest i łaskawy.
Jezus nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współ weseli się z prawdą.
Jezus wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Jezus codziennie wypełnia naczynie mojego życia, aż po same brzegi słodkim nektarem swojego Boskiego i wyjątkowego uczucia.
Codziennie dba też o to bym była szczęśliwa i zawsze wysłuchuje moich próśb. W czerwcu w Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa otrzymałam od Niego jeden z trzech największych SKARBÓW. Jaki?
Zostałam obdarzona po raz trzeci łaską macierzyństwa.
Urodziłam śliczną, zdrową i bardzo upragnioną córeczkę.
Moim marzeniem, skrywanym głęboko w sercu od wielu lat, było pojawienie się dziewczynki w naszej rodzinie. I stało się.
Czy to nie cud? Cud, o którym napisałam jest tylko jednym z długiej listy niezwykłych wydarzeń mojego życia. P. Pellegrino napisał, że „żyjemy pośród cudów, a nie zauważamy ich, nie brakuje nam cudów, brakuje nam zachwytów ”.
Sądzę, że każdy z nas– gdyby tylko potrafił dostrzec cuda- mógłby codziennie sporządzić długą, bardzo długą listę swoich zachwytów.
Słowami Matki Teresy z Kalkuty mogę jeszcze dodać, że „moim największym wyróżnieniem jest kochać Jezusa, On jest dla mnie wszystkim, On jest moim życiem, moją miłością, moją nagrodą ”...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz