Abba, ja jak oliwka kwitnąca w domu Bożym,
na wieki zaufam łaskawości Twojej,
jak jabłonka zawierzę moje owoce,
jak dąb zakotwiczę w Tobie
swoją siłę,
jak rzeka zaczerpnę ze źródła,
bo wszystkie moje źródła są w Tobie,
wierzę.
Uwielbiam Cię Panie
w każdym dobrym słowie
i intencji.
Uwielbiam w dobrym
niezauważonym, cichym
i milczącym.
Panie, bądź błogosławiony,
Ty, KTÓRY JESTEŚ
i KTÓRY przychodzisz
na ziemię,
by zaopiekować DZIŚ
Okruszka i Emmę
Irka, Nikodema i Janinkę
Ksawerego, Dominikę, Annę,
rodzinę Wery, Adasia, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Elę, Barbarę, Lenkę, Gosię,
Emilkę, Maję, Dorotę, Wita,
Bliskich Kornela, Mikołaja,
Ilonę, Patryka, Dawida,
Kamila, Jadwigę i Czesława.
Ja zaś jak oliwka kwitnąca w domu Bożym,
na wieki zaufam łaskawości Boga.
Będę Cię sławił na wieki za to, coś uczynił,
polegał na Twym imieniu,
ponieważ jest dobre dla ludzi oddanych Tobie.
Moje SŁOWO na DZIŚ O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Amen
Moje ZADANIE zawierzać Panu moich cierpiących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz