czwartek, 5 kwietnia 2018

5 kwietnia 2018

Witaj, wchodzę w moje DZIŚ
przez bramę splecioną śpiewem ptaków
i SŁOWEM Pana.
W ciszy, w szarości poranka
niosę Bogu moją wolność,
i niedoskonałą miłość...
Przyjmie...Przemieni...
Uzdrowi...Poprowadzi...

Uwielbiam Cię Panie
nieznanym, niezaplanowanym,
zaskakującym, dziwnym,
niechcianym...trudnym
Uwielbiam Cię Panie niespodziankami,
euforią, radością,
fartem, miłym, dobrym,
i wyczekiwanym...
Uwielbiam Cię Panie wiosną
kolorową i ciepłą,
wietrzną i mokrą,
uwielbiam Cię Panie kwiatami i śniegiem,
deszczem i słońcem.

Panie, proszę dotknij mojego DZIŚ
pokojem!

O Panie, nasz Panie,  
jak przedziwne jest Twoje imię po całej ziemi.
Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,  
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,  
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,  
wszystko złożyłeś pod jego stopy:

Owce i bydło wszelakie,
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie,  
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

Moje SŁOWO na DZIŚ On(Jezus) sam stanął pośród nich i rzekł do nich: "Pokój wam!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz