Witaj, wchodzę w moje DZIŚ
przez bramę splecioną śpiewem ptaków
i SŁOWEM Pana.
W ciszy, w szarości poranka
niosę Bogu moją wolność,
i niedoskonałą miłość...
Przyjmie...Przemieni...
Uzdrowi...Poprowadzi...
Uwielbiam Cię Panie
nieznanym, niezaplanowanym,
zaskakującym, dziwnym,
niechcianym...trudnym
Uwielbiam Cię Panie niespodziankami,
euforią, radością,
fartem, miłym, dobrym,
i wyczekiwanym...
Uwielbiam Cię Panie wiosną
kolorową i ciepłą,
wietrzną i mokrą,
uwielbiam Cię Panie kwiatami i śniegiem,
deszczem i słońcem.
Panie, proszę dotknij mojego DZIŚ
pokojem!
O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię po całej ziemi.
Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,
wszystko złożyłeś pod jego stopy:
Owce i bydło wszelakie,
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.
Moje SŁOWO na DZIŚ On(Jezus) sam stanął pośród nich i
rzekł do nich: "Pokój wam!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz