piątek, 20 lipca 2018

20 lipca 2018

Witaj, mokre dłonie deszczu dotykają
mojego DZIŚ.
Sklejają wilgocią czuprynę trawnika
i lipcowe chwile.
Wolniej płynie mój ziemski czas.

Uwielbiam Cię Panie
tym, co jak DESZCZ, obmywa,
zatrzymuje,
dotyka i poi.

Uwielbiam Cię Panie
w cząstkach, okruchach,
krztynach i drobinkach
dżdżystego lipca.

Uwielbiam Cię Panie
w kroplach, kałużach,
parasolach, kaloszach...
Uwielbiam w krajobrazie
deszczowego DZIŚ.

Nad którymi Pan czuwa, ci żyją,
wśród nich dopełni się życie mego ducha.
Uzdrowiłeś mnie, Panie,
i żyć dozwoliłeś".

Moje SŁOWO na DZIŚ "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ być miłosiernym.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz