sobota, 28 lipca 2018

28 lipca 2018

Witaj, niosę moje naczynie gliniane
w DZIŚ.
Jest małe, kruche, chore
a jednak pełne Bożej mocy.
Dziękuję Panu za moją chorobę,
bo moc w słabości się doskonali.
Wiem, że jest czas na radość,
zadowolenie, zdobywanie,
pracę i chorowanie.
Przyjmuję i akceptuję moje DZIŚ.
Kładę u stóp Pana moje chwile
niech pobłogosławi każdy ich skrawek.

Uwielbiam Cię Panie
w ludziach niosących pociechę
i radość.
Uwielbiam w pomysłach
na śmiech i beztroskę.
Uwielbiam Cię Panie w duszach
pogodnych, wesołych,
zachwyconych
i uszczęśliwionych.

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.
Szczęśliwi, których moc jest w Tobie.
Mocy im będzie przybywać.

Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest niż innych tysiące.
Wolę stać w progu domu mojego Boga,
niż mieszkać w namiotach grzeszników.

Moje SŁOWO na DZIŚ Przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ sercem moim i ciałem radośnie wołać do Boga żywego i pomnażać JEGO chwałę wdzięcznością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz