wtorek, 14 maja 2019

15 maja 2019

Witaj, zbiorę chwile wieczoru,
jak znaczki do klasera,
ułożę je równo w rzędach,
a potem...
obejrzę przez lupę.
Zauważę drobiny czasu.
Zachwycę nimi moje DZIŚ.

Uwielbiam Cię Panie
tym co we mnie przeminęło DZIŚ,
co odeszło,
zmieniło się,
zakurzyło,
stało się niepotrzebne i bezużyteczne.
Przyjmij proszę moje NOWE Ja
jutro.

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.

Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy,
niech wszystkie narody oddają Ci chwałę.
Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.

Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy,
niech wszystkie narody oddają Ci chwałę.
Niech nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.

Moje SŁOWO na DZIŚ Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ świecić jak lampka, żarówka, słońce.

1 komentarz:

  1. Świecić,ale czym? Dobrym słowem,prawidłową postawą,przykładem?Może jeszcze czymś innym i przy okazji czynić drogę jasną innym.Pozostawać w ciemności to straszna rzecz.Dzieci boją się ciemności ja też nie lubię miejsc ciemnych,a mam takie.To nie oświetlone Słowem Bożym zakamarki mej duszy.Strach gdzieś tam czai się, ale wiem,że nie ma racji bytu ,bo Bóg przecież pragnie mojego zbawienia,mojego życia.Muszę tylko przyjąć to czym chce mnie obdarzyć.Nastawiam się na przyjmowanie Jego słów światła,w końcu jestem ciągle w drodze-na szczęście.Pomagaj mi chłonąć Panie,Ciebie i Twoje słowa każdego dnia na nowo.

    OdpowiedzUsuń