w trawie,
by jej słowa umyła rosa,
by zatańczyła z rodziną kwiatów,
spojrzała w oczy motyli
i dotknęła skrzydeł ptaków.
Niech chwali Twoją wielkość
miłość i miłosierdzie.
Uwielbiam Cię Panie
życiem świętym
i błogosławionym,
pełnym poszukiwań
i zwycięstw,
twórczym, kreatywnym
i wspólnotowym,
samotnym, ukrytym
i cichym,
zanurzonym w sprawach
doczesnych
i dotykającym
nieba.
Uwielbiam Cię Panie
historią ludzkich istnień.
O Panie, jestem Twoim sługą,
Twym sługą, synem Twojej służebnicy,
Ty rozerwałeś moje kajdany.
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę Twojego imienia
nad Okruszkiem i Emmą,
Ewartem, Agnieszką i Janinką,
maleńką Ritą, Drobinką i Leną,
Moniką, Leszkiem, Barbarą
i Bliskimi Kornela.
Ty JESTEŚ Bogiem żywym,
Jedynym i Prawdziwym
daj męstwo Patrykowi,
proszę.
Ufność miałem nawet wtedy, gdy mówiłem:
"Jestem w wielkim ucisku".
I zalękniony wołałem:
"Każdy człowiek jest kłamcą".
Czym się Bogu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Moje SŁOWO na DZIŚ Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ zawierzać Panu chorych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz