Panie proszę spraw,
aby moja radość
nie była uzależniona.
Czyń ją wolną,
autonomiczną
i suwerenną.
Chcę wołać:
pełna jestem
pociechy w radość
w każdym ucisku.
Chcę opływać
w radość
w
każdym DZIŚ.
Chcę opływać
w radość
w
pomyślności i przeciwieństwach,
zdrowiu i chorobie,
szczęściu i nieszczęściu,
sukcesach i porażkach.
Daj mi proszę Panie
radość życia.
Niech mój uśmiech
jak słońce,
zawsze świeci.
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach,
którzy w swoim sercu,
jak w skarbcu,
przechowują pomysły
na to, jak czynić
wiosnę w środku zimy.
O Panie nie troskam
się zbytnio o Okruszka
i Emmę,
bo każdą ich sprawę
przedstawiam Tobie ABBA.
A Ty rozplątuj, prostuj,
uzdrawiaj, napełniaj,
podnoś,
obdarzaj i przychodź
w ich życie z darem
radości.
Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.
Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość
i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza,
od Rzeki aż po krańce ziemi.
Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.
Niech Jego imię trwa na wieki,
jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.
Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,
niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.
Moje SŁOWO na DZIŚ Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Amen
Moje ZADANIE prosić o radość życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz