czwartek, 3 grudnia 2020

4 grudnia 2020

Witaj,
Panie pragnę wzmóc
swą siłę, pokój,
radość i nadzieję
w Tobie.


Ulituj się nade mną,
Synu Dawida
i daj mi przejrzeć.
Pokaż mi czym
zasłaniam Ciebie.
Co mnie od Ciebie
oddziela.
Z czego buduję
mury, fortece i tamy.
W jakich piwnicach
się ukrywam.


Uwielbiam Cię Panie
białym krajobrazem.
Uwielbiam mrozem,
który zachłannymi
dłońmi dotyka
piękna wokół.
Uwielbiam Cię Panie
śniegiem, który
przytula do twarzy
każdą grudkę ziemi.

Ułożę moje prośby,
jak bukiet,
przewiążę je nadzieją,
że oto stanie się cud
w życiu
Okruszka i Emmy.

Panie przyjmij nieporadne
słowa, westchnienie
i ufność, że oto
przyjdziesz i przemienisz.
Ufam Ci ABBA i wierzę,
że możesz działać cuda.

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu
przez wszystkie dni życia,
Abym kosztował słodyczy Pana,
stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

Moje SŁOWO na DZIŚ "Wierzycie, że mogę to uczynić”? Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ wołać do Pana "Ulituj się nad nami, Synu Dawida”.​

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz