nadzieję,
niech jak morze,
podmywa moje DZIŚ.
Niech mój DZIEŃ
nią przemoknie
i kapie od jej nadmiaru.
Bo cała moja nadzieja
JEST w Tobie,
Panie.
Ucz mnie proszę Abba
Miłości, bo
Miłość wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
i wszystko przetrzyma.
Uwielbiam Cię Panie
gamą jesiennych barw,
rzeką liści z parku,
czarną sylwetą
ogołoconych drzew
i zapachami listopadowych
spiżarni.
Abba, jesteś wielki i przesławny,
przedziwny w sile swojej
i niezwyciężony.
Niech Ci służy wszelkie Twoje stworzenie,
bo Ty rzekłeś i stało się.
Tyś posłał Twego ducha,
a on zbudował wszystko,
i nie ma nikogo, kto
by się sprzeciwił Twemu głosowi,
więc błogosław polecanych
Ci DZIŚ
Okruszka i Emmę,
Ewarta, Agnieszkę i Janinkę,
maleńką Ritę, Drobinkę i jej mamę,
rodzinę Lenki, Maksia i Oli,
Leszka, Barbarę, Irka, Bogusława
i Bliskich Kornela.
Ty zaś, o Panie, jesteś tarczą
i chwałą
Łucji, Patryka i Kamila,
Ty głowy ich wznosisz.
Głośno wołam do Ciebie Panie.
Odpowiesz mi ze świętej swej góry?
Panie, jak liczni są moi prześladowcy,
jak wielu przeciw mnie powstaje.
Mnóstwo jest tych, którzy mówią o mnie:
„Nie znajdzie on w Bogu zbawienia”.
Kładę się, zasypiam i znowu się budzę,
ponieważ Panie mnie wspomagasz.
I nie ulęknę się wcale tysięcy ludzi,
którzy zewsząd na mnie nastają.
Moje SŁOWO na DZIŚ Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ wzbudzać w sobie pragnienie, by zobaczyć Jezusa w bliźnich.
Moje ZADANIE na DZIŚ wzbudzać w sobie pragnienie, by zobaczyć Jezusa w bliźnich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz