Jeszcze poniedziałkowe
serce tyka mi
ściennym zegarem;
jeszcze
dwudziesta pierwsza godzina
poniedziałku trwa,
jeszcze roznosi się we mnie
zapach dzisiejszego dnia, a?
A moje myśli stoją już u drzwi
wtorku.
Wkradam się przez zamknięte drzwi,
by zerwać dla Ciebie
garść Bożego Słowa.
Włóż je w serce,
niech przez noc urośnie.
Obudzisz dobry dzień.
Wepchnij pod poduszkę
myśli o tym,
że znaczenie ma tylko wiara,
która działa przez miłość.
Proszę za Ciebie Pana,
aby Jego łaska zstąpiła na Ciebie.
Uwielbiam Cię Panie
w moich postojach,
w kontemplacji,
w zamyśleniach,
w uważnym spostrzeganiu,
w nazywaniu
wszystkiego co mam od Ciebie.
I będę się weselił z Twoich przykazań,
które umiłowałem.
Moje ręce wznoszę ku Twym przykazaniom,
które miłuję, i rozważam Twoje ustawy.
Moje SŁOWO na DZIŚ Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz