Abba, przetrę o świcie
moje zaspane oczy
wdzięcznością,
by mój wzrok
widział jaśniej, wyraźniej
i głębiej.
Zanurzę myśli w SŁOWIE,
by szukać prawdy o mojej ślepocie,
bym, jak człowiek niewidomy
z Betsaidy,
przejrzała.
Panie, daj mi proszę światłe oczy serca,
bym rozumiała, tłumaczyła,
wnioskowała, kojarzyła,
dostrzegała, usprawiedliwiała,
wyjaśniała i wybaczała.
Uwielbiam Cię Panie
drogą, którą kroczę,
uwielbiam ścieżkami,
które chcę ominąć,
uwielbiam moją zgodą
na Twoje drogowskazy,
nakazy jazdy,
skręty
i ograniczenia prędkości.
Niebiosa wysławiają cuda Twoje, Panie,
i Twoją wierność w zgromadzeniu świętych,
a ja wysławiam Twoją moc
w życiu Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki
Ksawerego, Dominiki, Anny,
rodziny Wery, Adasia, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Eli, Barbary, Irka, Lenki, Marysi,
Olafa, Mai, Doroty, Wita,
Bliskich Kornela,
Ilony, Patryka, Dawida,
Kamila, Jadwigi i Czesława.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego wyznawców.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem.
Moje SŁOWO na DZIŚ Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: "Czy coś widzisz?" Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ podziękować za dar widzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz