uleciałabym i spoczęła
w ramionach Pana.
Nie uciekałbym daleko,
by zamieszkać na pustyni,
lecz szukałabym schronienia,
w objęciach Pana.
A Ty?
Zrzuć swą troskę na Pana,
a On cię podtrzyma,
nigdy nie dopuści,
aby się zachwiał sprawiedliwy.
Uwielbiam Cię Panie
w twierdzach i warownych bramach,
uwielbiam na szczytach,
wyżynach i wzniesieniach.
Uwielbiam Cię Panie,
w Twojej trosce, opiece
i OBECNOŚCI.
Obrońco, Pocieszycielu,
Nadzorco, Wspomożycielu
bądź PROSZĘ ze mną w moim DZIŚ.
Moje SŁOWO na DZIŚ "Bóg sprzeciwia się pysznym, pokornym zaś daje łaskę". Bądźcie
więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od
was. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz