Witaj, moje niebo przecinają błyskawice.
Wokół rozlała się cisza...
zapada zmrok.
Zbliża się do mnie Pan.
Mój Bóg, który stworzył świat i wszystko,
co w nim istnieje,
On, który jest Panem nieba i ziemi,
nie mieszka w
świątyniach ręką zbudowanych
i nie odbiera posługi z rąk ludzkich,
jak
gdyby czegoś potrzebował,
bo sam daje wszystkim życie
i tchnienie, i
wszystko.
Liczy na to, że będę Go szukać,
że dotknę Go
że dotknę Go
i znajdę niejako
po omacku.
Bo w rzeczywistości jest On
niedaleko od każdego z nas.
W Nim
bowiem żyjemy,
poruszamy się
i jesteśmy!
i jesteśmy!
Uwielbiam Cię Panie w obecności,
dialogu i relacji Miłości,
uwielbiam Cię w JESTEM.
Proszę zniżaj się, zbliżaj
i wchodź w moje DZIŚ.
Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy.
Królowie ziemscy i wszystkie narody,
władcy i wszyscy sędziowie tej ziemi,
młodzieńcy i dziewczęta,
starcy i dzieci.
Niech imię Pana wychwalają,
bo tylko Jego imię jest wzniosłe.
Majestat Jego ponad ziemią i niebem.
On pomnaża potęgę swego ludu.
Oto pieśń pochwalna wszystkich Jego świętych,
synów Izraela, ludu, który jest Mu bliski.
Moje SŁOWO na DZIŚ „Jesteśmy bowiem z jego rodu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz