poniedziałek, 11 września 2017

11 września 2017

Witaj, stąpam powoli i cicho,
by z mojego DZIŚ nie spłoszyć, nie uronić,
ani jednej chwili.

Uczę się zatrzymywać myśl,
zakotwiczać każde DZIŚ
W JEGO JESTEM.

Siadam jak ptak wysoko,
by być bliżej Pana.
Unoszę wzrok...modlitwa z serca płynie.

Uwielbiam Cię Panie na wzniesieniach,
wyżynach i szczytach.
Uwielbiam w dolinach, wąwozach
i jarach.
Uwielbiam na skalnych ścianach
i piaszczystych plażach.
Uwielbiam na pustynnych terenach
i podmokłych łąkach.
Uwielbiam na krańcach świata.

Jedynie w Bogu szukaj spokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.


Moje SŁOWO na DZIŚ aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku /osiągnięciu/ całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga - /to jest/ Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz