Witaj, wrześniowe niebo
przystroiło się w szarości.
Kapie deszczem mój poranek.
A ja? Ja idę w moje DZIŚ
szukać na moich drogach Pana.
Uwielbiam Cię Panie szarym,
burym i popielatym.
Uwielbiam miernym, lichym,
banalnym i bez wyrazu.
Uwielbiam nieciekawym, typowym
i powszednim.
Uwielbiam deszczowym dniem.
Ja zaś jak oliwka kwitnąca w domu Bożym,
na wieki zaufam łaskawości Boga.
Będę Cię sławił na wieki za to, coś uczynił,
polegał na Twym imieniu,
ponieważ jest dobre dla ludzi oddanych Tobie.
Moje SŁOWO na DZIŚ Dzięki czynimy Bogu, Ojcu Pana naszego Jezusa
Chrystusa, zawsze, ilekroć modlimy się za was. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz