Witaj, w środku zimy,
wśród zasypanych śniegiem krajobrazów,
przychodzi Pan w swoim SŁOWIE,
przychodzi w obrazie pasterza.
Oto Pan Bóg przychodzi z mocą
i ramię Jego dzierży władzę.
oto Jego nagroda z Nim idzie
i przed Nim Jego zapłata.
Podobnie jak pasterz pasie
on swą trzodę,
gromadzi ją swoim ramieniem,
jagnięta nosi na swej piersi,
owce karmiące prowadzi łagodnie.
Jestem owcą z JEGO pastwiska,
więc daję się przygarnąć ramieniem.
Nie boję się!
Jestem z moim PASTERZEM.
Uwielbiam Cię Panie
w Twojej trosce, opiece,
ochronie, straży
i pieczy.
Weź mnie proszę,
jak jagnię
i noś, i tul
do Swej piersi.
Błogosław, duszo moja, Pana,
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
odziany w majestat i piękno,
światłem okryty jak płaszczem.
Chmury są Twoim rydwanem,
przechadzasz się na skrzydłach wiatru.
Wichry używasz za swych posłów,
sługami Twoimi ogień i płomienie.
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie!
Ty wszystko mądrze uczyniłeś,
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.
Oto jest morze, ogromne i szerokie,
a w nim żyjątek bez liku,
zwierząt wielkich i małych.
Moje SŁOWO na DZIŚ Bóg zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ rozradować serce nadzieją, że oto ja jestem dziedzicem życia wiecznego.
Być bliżej Ciebie chcę...
wśród zasypanych śniegiem krajobrazów,
przychodzi Pan w swoim SŁOWIE,
przychodzi w obrazie pasterza.
Oto Pan Bóg przychodzi z mocą
i ramię Jego dzierży władzę.
oto Jego nagroda z Nim idzie
i przed Nim Jego zapłata.
Podobnie jak pasterz pasie
on swą trzodę,
gromadzi ją swoim ramieniem,
jagnięta nosi na swej piersi,
owce karmiące prowadzi łagodnie.
więc daję się przygarnąć ramieniem.
Nie boję się!
Jestem z moim PASTERZEM.
Uwielbiam Cię Panie
w Twojej trosce, opiece,
ochronie, straży
i pieczy.
Weź mnie proszę,
jak jagnię
i noś, i tul
do Swej piersi.
Błogosław, duszo moja, Pana,
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
odziany w majestat i piękno,
światłem okryty jak płaszczem.
Chmury są Twoim rydwanem,
przechadzasz się na skrzydłach wiatru.
Wichry używasz za swych posłów,
sługami Twoimi ogień i płomienie.
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie!
Ty wszystko mądrze uczyniłeś,
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.
Oto jest morze, ogromne i szerokie,
a w nim żyjątek bez liku,
zwierząt wielkich i małych.
Moje SŁOWO na DZIŚ Bóg zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ rozradować serce nadzieją, że oto ja jestem dziedzicem życia wiecznego.
Być bliżej Ciebie chcę...
Jestem dziedzicem życia wiecznego.Jak do tej prawdy podejść?Kiedyś dawno zastanawiałam się czy w ogóle chce żyć wiecznie.Pewnie to dlatego,że życie wieczne definiowałam jako kopie doczesnego.A takiego typu kontynuacji nie pragnęłam,wręcz sie bałam.Dziś wiem deko więcej o przymiotach Trójcy Przenajświętszej i lęk nieco zmalał choć pozostał.Błogosławię Jezusa za to,że nie zostawił nas ,ale tak cudnie się zatroszczył i zaopatrzył nas na drogę naszego życia.Mamy Go żywego,Kościół,kapłanów,sakramenty święte,Słowo,objawienia,przedsięwzięcia itd.itp.,również opisy życia drugiego,że chce się do Ciebie Panie!Przygotuj mnie Jezu,oczyść,daj okazję zadośćuczynienia za uchybienia,zrań moje serce jeszcze większą miłoscią bo przecież nie pasuję jeszcze do Ciebie.Chyba,że uznasz...Kocham Cię Boże!
OdpowiedzUsuń