do CISZY,
otworzę
i będę w Panu
zanurzać się, zatapiać.
Pośrodku mnie JEST,
ON Święty,
Niewyrażalny, Nieskończony,
Wszechobecny,
Niezmierzony,
Niewidzialny
i Wszechwiedzący.
On wystarczy mi za wszystkich.
Tylko On i ja.
Uwielbiam Cię Panie
głębią i bezkresem,
horyzontem i przestrzenią,
atmosferą i klimatem.
Uwielbiam Cię Panie na wysokościach.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu".
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.
Niech się radują i weselą w Tobie
wszyscy, którzy Ciebie szukają,
a ci, którzy pragną Twojej pomocy,
niech zawsze mówią: "Pan jest wielki".
Moje SŁOWO na DZIŚ Jezus może całkowicie zbawiać na wieki tych, którzy przez Niego przystępują do Boga, bo wciąż żyje, aby się wstawiać za nimi. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ oddać Panu w kuratelę moją podróż w nieznane i sprawy domowników.
Jezus żyje i wciąż wstawia się do Boga za nami.I dziś idą za nim tłumy jak kiedyś.Wielkie były Jego czyny,a nauka w przypowieściach bardzo atrakcyjna.I tak:łatwo jest iść za Jezusem,gdy coś z tego dla siebie zyskujemy.Trudniej o wiele,gdy musimy coś zaryzykować.On zna naszą naturę i mimo.wszystko przecież nas nie odrzuca.Liczy się pragnienie spotkania z Nim i pamięć,że On nas nigdy nie opuszcza.Jest w nieznanym,bo jest wszędzie.!
OdpowiedzUsuń