Witaj, niedziela otworzyła zaspane oczy
już czas,
by chwalić Pana.
Ułożę myśli we wdzięczność,
niech staje się DZIŚ.
Niech dotyka mnie radość
i spełnienie
na moich drogach.
Uwielbiam Cię Panie
skruchą i żalem,
zadowoleniem i przyjemnością,
radością i zadumą,
spokojem i pasją.
Uwielbiam Twoim towarzystwem,
obecnością i sprawstwem.
Bądź proszę ze mną w każdym czasie.
Obracasz w proch człowieka
i mówisz: "Wracajcie, synowie ludzcy".
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny,
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca,
wieczorem więdnie i usycha.
Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj!
Moje SŁOWO na DZIŚ Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ przytulać myśli do tego co w górze.
Co jest w górze? Podnoszę głowę ,widzę niebo,które kojarzę z Bogiem,Miłością,Sprawiedliwością,Dobrocią,życzliwością dla ludzi itd.W opozycji do w/w wartości ustawia się jedna z wad świata tj.chciwość.Ona jest tematem dzisiejszej Ewangelii.Na tym świecie mamy posiadać tyle ,ile nam trzeba,nie być chciwym w gromadzeniu,kupowaniu..Zbyt wiele majętności niesie więcej strapień niż radości,bo ujawni łasych na dobra,a nas wypełni lękiem.Mądre zainwestowanie w dobro drugiego człowieka,czyni nas chojnymi dawcami,którzy podobają się Bogu.Panie Jezu,obdarzasz mnie w dobra serca i umysłu,dopomóż bym roztropnie gospodarowała nimi dla Twojej chwały i swego zbawienia i bym bogaciła sie u Ciebie miast w tym świecie.Wiem,że do takiej postawy mnie zapraszasz.
OdpowiedzUsuń