wypuszczę moje myśli,
jak latawce do nieba,
by poszybowały wysoko.
Wysoko?
Tak!
Bo tam
są drogi Pana,
nad moimi drogami
i Jego myśli
nad moimi myślami.
Pan w Swoim SŁOWIE
pyta nas w DZIŚ
Czemu wydajecie pieniądze
na to, co nie jest chlebem?
I waszą pracę –
na to, co nie nasyci?
A ja...
czym się karmię?
Czym chcę zaspokajać
swoje głody?
Jak gaszę moje pragnienia?
Uwielbiam Cię Panie
na naszych
szlakach i drogach,
alejach i obwodnicach,
trasach szybkiego ruchu
i skrzyżowaniach,
rozdrożach i polnych ścieżkach,
jezdniach i szosach.
Daj nam proszę pamiętać,
że JESTEŚ,
że kroczysz przed nami.
Kochany Abba,
zapraszam Cię
na wspólne wędrowanie
z Okruszkiem i Emmą
w ich DZIŚ.
Znacz proszę ich szlaki
i prowadź
po właściwych ścieżkach.
Niech dobroć i łaska
idą w ślad za nimi.
Oto Bóg jest moim zbawieniem!
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą,
i On stał się moim zbawieniem.
Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia!
Ukażcie narodom Jego dzieła,
przypominajcie, że Jego imię jest chwalebne.
Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał!
I cała ziemia niech o tym się dowie.
Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu,
bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela.
Moje SŁOWO na DZIŚ Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Amen
Moje ZADANIE karmić się w DZIŚ SŁOWEM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz