Witaj,
moje DZIŚ wkłada mi w dłonie
obowiązki,
wpycha w kieszenie zadania
i niesie za nie odpowiedzialność.
Przyjmę i zaopiekuję je,
bo zajaśniał mi dzień święty.
Każdy dzień i płynący
w nim strumień godzin
jest darem.
Pójdę oddać pokłon Panu,
w moich powinnościach.
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach, którzy służą
innym swoją pracą,
w ich misjach, zadaniach,
powołaniu,
powinnościach i obowiązkach.
Błogosław proszę Abba nam
w naszych aktywnościach,
które przybliżają Twoje Królestwo.
Wiem, że JESTEŚ, KTÓRY JESTEŚ,
wiem, że JESTEŚ Bogiem,
KTÓRY nas stworzył,
wiem, że jesteśmy
TWOJĄ własnością,
TWOIM ludem,
i owcami TWOJEGO pastwiska.
Dlatego przynoszę Ci Okruszka
i Emmę z prośbą, żebyś
zaopiekował Ich DZIŚ.
W Twoich rękach nic
im nie grozi, wierzę.
Służcie Panu z weselem,
stańcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.
Moje SŁOWO na DZIŚ A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serce i zna wszystko. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ powierzyć się Bożej Opatrzności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz