Panie, przysiądę na górce
czasu, którą mi
podarowałeś DZIŚ.
Zabiorę na nią moją
modlitwę,
by wznosiła się
do Ciebie Abba,
by pięła się i wspinała
i zdobywała
Twoje serce.
Uwielbiam Cię Panie
CZASEM MODLITWY
ludzi zabieganych
i Tobie poświęconych,
ludzi szczerych i prostych,
dumnych i wyniosłych,
zbuntowanych i ufających,
wątpiących i poszukujących,
wrażliwych i bezdusznych.
W świątyni tak się wpatruję w Ciebie,
bym ujrzała Twoją potęgę i chwałę.
Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia,
moje wargi będą Cię sławić.
Błogosławię Cię w życiu:
Okruszka i Emmy
Ewarta i Janinki
maleńkiej Rity i Drobinki
Moniki, Leszka, Barbary
i Bliskich Kornela.
Wzniosę ręce w imię Twoje,
ufam.
Wystarczy BYŚ Był.
Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
„Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.
Do niego wstępują pokolenia Pańskie,
aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana.
Tam ustawiono trony sędziowskie,
trony domu Dawida.
Moje SŁOWO na DZIŚ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ trwać w dziękczynieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz