Witaj, przywitam moje DZIŚ jesienią,
jej miękkim kobiercem liści,
fioletem wrzosów
i wszechobecnym słońcem.
Dam się otulić, rozgrzać
i napełnić wiarą.
Wzbudzę w sobie nadzieję,
rozpakuję szanse i optymizm.
Odważnie wskoczę w zadania
i powinności,
by satysfakcją wypełnić każdy zakamarek DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie
miarą, która odmierza
wzloty i upadki,
nadzieje i rozpacz,
radość i łzy,
zdrowie i chorobę,
zapał i rezygnację.
Daj proszę Panie w kontrastach wzrastać
w siłę, moc i stabilność.
Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.
Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.
On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
Moje SŁOWO na DZIŚ jeżeli mieszka w nas Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. Amen
Moje ZADANIE zaprosić w swoje DZIŚ Ducha Świętego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz