za Hiobem,
w DZIŚ:
jestem mała,
cóż Ci odpowiem!
Rękę położę na ustach.
A Ty Pan zechciej przyjąć
moje milczenie
i naucz mnie w ciszy
znajdować przystań.
Panie, wycisz proszę
moje emocje
i uczucia,
myśli i pragnienia,
lęki i niepokoje.
Wejdź w moje DZIŚ
i uczyń mnie cichą
i pokornego serca,
proszę.
Uwielbiam Cię Panie
w miejscach milczenia,
skruchy i zadośćuczynienia,
w miejscach modlitwy,
adoracji i zawierzenia.
W miejscach ukrycia,
schronienia i oazach.
Abba proszę,
podtrzymuj swoją prawicą
w DZIŚ
Okruszka i Emmę
Ewarta, Agnieszkę i Janinkę
Klarę, Dominikę, Annę,
rodzinę Lenki, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Barbarę, Irka, Marysię
i Bliskich Kornela.
Panie, który utkałeś w łonie matki.
Ilonę, Patryka, Dawida,
Kamila, Kacpra i Adriana
zaopiekuj ich sprawy
w DZIŚ proszę.
Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.
Gdzie ucieknę przed duchem Twoim?
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś,
jesteś przy mnie, gdy położę się w Otchłani.
Gdybym wziął skrzydła jutrzenki,
gdybym zamieszkał na krańcach morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka
i podtrzyma mnie Twoja prawica.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
godne podziwu są Twoje dzieła.
Uwielbiam Cię Panie
w miejscach milczenia,
skruchy i zadośćuczynienia,
w miejscach modlitwy,
adoracji i zawierzenia.
W miejscach ukrycia,
schronienia i oazach.
Abba proszę,
podtrzymuj swoją prawicą
w DZIŚ
Okruszka i Emmę
Ewarta, Agnieszkę i Janinkę
Klarę, Dominikę, Annę,
rodzinę Lenki, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Barbarę, Irka, Marysię
i Bliskich Kornela.
Panie, który utkałeś w łonie matki.
Ilonę, Patryka, Dawida,
Kamila, Kacpra i Adriana
zaopiekuj ich sprawy
w DZIŚ proszę.
Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.
Gdzie ucieknę przed duchem Twoim?
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś,
jesteś przy mnie, gdy położę się w Otchłani.
Gdybym wziął skrzydła jutrzenki,
gdybym zamieszkał na krańcach morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka
i podtrzyma mnie Twoja prawica.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
godne podziwu są Twoje dzieła.
Moje SŁOWO na DZIŚ Jestem mały, cóż Ci odpowiem! Rękę położę na ustach. Amen
Moje ZADANIE szukać w swoim DZIŚ ciszy.
Moje ZADANIE szukać w swoim DZIŚ ciszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz