niedziela, 17 marca 2024

Ani tego, co jest na świecie!

Witaj, czekam aż zajaśnieje mój dzień, święty, nowy dzień. Póki co marzec odziany ciemnym szalem nocy przycupnął i czeka na słońce, zwiastun poranka.
A ja wyciszona...moje rozmyślania powierzam Panu.
Tylu ludzi mnie na tym świecie inspiruje.
Tyle spraw zajmuje.
Tyle rzeczy interesuje.
Tyle pasji ekscytuje.
Tyle tematów absorbuje.
Tyle zadań fascynuje.
Tak, bo ludzie, zwierzęta, rośliny, miejsca
ciekawią,
porywają,
czarują,
frapują,
dziwią,
zastanawiają
i urzekają.
Jestem głodna życia i lubię ten świat, stworzenia. Mam jednak w głębi siebie, w duszy taką tęsknotę za tym WIECZNYM PIĘKNEM. W swoim Słowie Pan mówi: Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! W moim dziś jeszcze mocniej postaram się przylgnąć do myśli o moim prawdziwym domu. Ten świat choć piękny, a ludzie i rzeczy wspaniali są mi dane na chwilę...jak dzieciom w przedszkolu zabawki, którymi mogą się pobawić na miejscu. Po zabawie zawsze jest czas na powrót do domu i ja na ten powrót czekam. Jeszcze dziś pozaglądam, pomaluję, porozkręcam, poskaczę, pośpiewam, bo życie mnie fascynuje. A potem przyniosę Panu dary i wejdę na Jego dziedzińce, będę na wieki uwielbiać Pana w Jego świętym przybytku. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz