środa, 13 marca 2024

Gdy nasze życie moknie

Witaj, mokre ręce deszczu dotykają dzisiaj miejsca, w którym żyje. Deszcz zasłonił chmurami niebo i odebrał mojej ziemi słońce.
A jednak wilgotna gleba przyniesie życie...największy Boży DAR.
Wśród przemoczonej trawy, błota i kałuż zakwitnie kolorowe życie krokusów i innych wiosennych kwiatów.

Już czas...by zaakceptować wszystkie deszcze, kapuśniaczki ulewy, burze, bo?
Bo, gdy nasze życie moknie....
wszytko jedno czym(smutkiem, cierpieniem, niezrozumieniem, chorobą, samotnością, lękiem...etc)...
zaraz potem rodzi nadzieję, kolory, ŻYCIE.
Słońce wysuszy krople, osuszy kałuże i błoto.
A moje życie rozkwitnie radością, szczęściem, porozumieniem, zdrowiem, towarzystwem, odwagą.
Pan podaje mi DZIŚ parasol i nakazuje czekać na słońce, pąki, kwiaty, ptaki.
Już niebawem JEGO MIŁOŚĆ eksploduje w moim i Twoim życiu jak wiosna!!!
Skąd wiem? NIE WIEM...ale będzie tak na pewno...Bo Nasz Pan jest Bogiem Miłości.
Czyż nie o tym mówi do nas w Słowie;
Otworzę też drogę na pustyni, ścieżyny na pustkowiu.
Sławić Mnie będą zwierzęta polne, szakale i strusie, gdyż na pustyni dostarczę wody i rzek na pustkowiu,
aby napoić mój lud wybrany.
Lud ten, który sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę.
Wołaj, więc ze mną:
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Moje Słowo na DZIŚ zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz