Witaj, wrzesień z rękawa
wyjął słońce, by
dogrzać moje DZIŚ w końcu lata.
Podziękuję...
Uwielbiam Cię Panie pięknem
wrześniowych krajobrazów
spacerów i spotkań.
Uwielbiam Cię Panie między kolorowymi
czuprynami drzew, krzewów i kwiatów
i w świątyniach ludzkich serc.
Chwalcie słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione,
teraz i na wieki.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co ma siedzibę w górze,
i w dół spogląda na niebo i na ziemię.
Podnosi z prochu nędzarza
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt,
wśród książąt swojego ludu.
Moje SŁOWO na DZIŚ Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ po raz kolejny zawołać:"Ty JESTEŚ Panie moim Panem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz