Witaj, Panie proszę,
nasyć mnie o świcie swoją łaską,
abym przez wszystkie dni moje
mogła się radować i cieszyć.
Dobroć Twoja, Pana Boga naszego,
niech będzie nade mną!
Wspieraj pracę rąk moich,
dzieło rąk moich wspieraj...
Uwielbiam Cię Panie
w świątyni serca,
w jej zakamarkach,
odludziu, pustelni
i ciszy.
Uwielbiam w miejscach niedostępnych
światu i ludziom.
Obracasz w proch człowieka
i mówisz: "Wracajcie, synowie ludzcy".
Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest
jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny,
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca,
wieczorem więdnie i usycha.
Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami!
wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj.
Moje SŁOWO na DZIŚ Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ adorować subtelną OBECNOŚĆ Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz