czwartek, 27 lutego 2020

28 lutego 2020

Witaj, uciszę moje myśli,
zatrzymam obowiązki,
uchwycę czas
niech trwa tylko ON i ja.

Spraw Panie,
by moje światło wzeszło jak zorza
i szybko rozkwitło moje zdrowie.
Sprawiedliwość moja
niech mnie poprzedza,
a chwała Twoja niech idzie za mną.
Zjaw się proszę, gdy zawołam
i powiedz„Oto jestem!”

Uwielbiam Cię Panie
w niewidzialnym,
ukrytym, nieodgadnionym
planie,
uwielbiam w oczywistych,
wyraźnych i czytelnych znakach.

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.

Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz,
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony,
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.

Moje SŁOWO na DZIŚ Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ nazywać dobro wokół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz