czwartek, 2 września 2021

3 września 2021

Abba, ułożę moją modlitwę,
jak mozaikę,
z różnobrzmiących słów,
oddechów, szeptów,
tęsknot i okamgnień.

Niech moje ja,
zatęskni za Twoim JESTEM.

A Ty proszę, tylko przyjdź,
bo wystarczy BYŚ BYŁ,
nic więcej.

Uwielbiam Cię Panie
schyłkiem lata,
prześwitującymi koronami drzew,
żółcią słoneczników
i obfitością warzywników.

Panie proszę, by pod Twoją
czułą opieką znaleźli schronienie
w DZIŚ
Okruszek i Emma,
Ewart, Agnieszka i Janinka,
maleńka Rita i Lenka,
rodzinki Lenki i Maksia,
Waldemar, Leszek, Barbara
i Bliscy Kornela.

Panie, którego przyjście
jest pewne, jak świt poranka,
przyjdź do Patryka,
jak wczesny deszcz,
który poi spragnioną ziemię.

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem!
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

Moje SŁOWO na DZIŚ Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ uwielbiać Pana w wydarzeniach dnia.​

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz