odetchnę PRAWDĄ.
Zwolnię, usiądę i będę trwać...
w bezruchu,
w ciszy, w OBECNOŚCI.
w ciszy, w OBECNOŚCI.
Bo Ty Panie JESTEŚ
najcichszą Obecnością.
W hałasie i zgiełku
Cię nie usłyszę.
Kocham szmer, szelest,
szept...
one mnie zbliżają do Ciszy.
Uwielbiam Cię Panie w tym co małe,
w okruchu, pyłku, kruszynie,
kropli, grudce, literze,
dziecku, nucie
i dźwięku.
Uwielbiam w tym co pojedyncze,
samotne, skromne, ukryte,
niepowtarzalne i pokorne.
Jedynie w Bogu spokój znajduje ma dusza,
od Niego przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
Abba, proszę bądź twierdzą
w DZIŚ dla
Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki,
maleńkiej Rity, Drobinki i jej mamy,
rodziny Lenki, Maksia i Oli,
Leszka, Barbary, Bogdana
i Bliskich Kornela.
Panie JESTEŚ Skałą i Zbawieniem,
spraw proszę, by
życie Łucji, Patryka i Kamila
było zaopiekowane.
Jedynie w Bogu szukaj pokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.
W każdym czasie
Jemu ufaj narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca:
Bóg jest naszą ucieczką.
Moje SŁOWO na DZIŚ Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze, najpierw Żyda, a potem Greka. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ modlić się za powierzonych mi bliźnich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz