Abba, choroba zasłania
oczy mojej modlitwie,
kradnie mój czas
i radość spotkania
z Tobą.
Wytrwale szukam Ciebie
pomimo...
Przyjdź i bądź ze mną,
proszę.
Bo wystarczy BYŚ BYŁ.
Uwielbiam Cię Panie moim tak,
uwielbiam nadzieją,
uwielbiam siłą,
uwielbiam słabością,
uwielbiam rozterkami,
uwielbiam tęsknotą,
uwielbiam marzeniami.
Zbliżam się do Ciebie Panie...tulę,
a Ty tulisz zamiast mnie moje troski.
Panie, mam zamiar Tobie służyć,
przygotowuję swą duszę na doświadczenie!
Zachowuję spokój serca i jestem cierpliwa,
nie tracę równowagi w czasie utrapienia!
I lgnę do Ciebie.
Przyjmuję wszystko,
co przychodzi na mnie,
a w zmiennych losach utrapienia
jestem wytrzymała.
Abba, KTÓRY nie odpychasz swojego ludu
i nie porzucasz swojego dziedzictwa
nieś proszę w swoich dłoniach
DZIŚ
Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki,
maleńkiej Rity, Drobinki i jej mamy,
rodzinki Lenki, Maksia i Oli,
Leszka, Barbary, Irka, Bogdana
i Bliskich Kornela.
Panie, proszę,
gdy chwieją się nogi
Łucji, Patryka czy Kamila
wspieraj ich swoją łaską.
Błogosławiony mąż, którego Ty wychowujesz, Panie,
i pouczasz swoim prawem,
aby mu dać wytchnienie
w dniach nieszczęśliwych.
Pan nie odpycha swojego ludu
i nie porzuca swojego dziedzictwa.
Sąd się zwróci ku sprawiedliwości,
pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.
Gdyby Pan mi nie udzielił pomocy,
szybko by moja dusza zamieszkała w krainie milczenia.
A kiedy myślę: "Moja noga się chwieje",
wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie.
Moje SŁOWO na DZIŚ Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ ćwiczyć się w pokorze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz