Witaj, minęły dni świąteczne.
A Ty? Zrodziłeś coś światu?
Przyszły jak co roku
szopka z pytaniami,
choinka z prezentami,
rozmowy przy stole,
śpiewanie kolęd
i czas bez pośpiechu?
A może wydarzyło się coś więcej?
Bo Bóg dotknął subtelnie
Twojego serca, w to Boże Narodzenie?
I przyszedł czas, gdy Pana
będziesz witał w codzienności
a nie od święta...
Uwielbiam Cię Panie
w tajemnicy Twojego wcielenia.
Raduję się w Panu
i sławię JEGO imię.
Pan króluje, wesel się, ziemio,
radujcie się, liczne wyspy!
Obłok i ciemność wokół Niego,
prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu.
Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana,
przed obliczem władcy całej ziemi.
Jego sprawiedliwość rozgłaszają niebiosa,
a wszystkie ludy widzą Jego chwałę.
Moje SŁOWO na DZIŚ Ujrzał i uwierzył. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ przymnażać wiarę w obecność Boga, w drugim człowieku...ujrzeć i uwierzyć.
To trudne zadanie-przymnażać wiarę w obecność Boga,a w drugim człowieku ujrzeć i uwierzyć.Niewielu jest którzy motywują i dają wzrost w Panu.Tak było wieki temu i jest dziś.Smutek ogarnia serca,które nie otwierają się na nadzieję,które nie kruszeją.Te serca nie przyjęły mojego zaproszenia.Zostały w odosobnieniu przez swój wstyd.Nie są jeszcze skore,,zrozumieją.Bóg poczeka,przecież jest samą cierpliwoscią i miłością.A mój smutek z tego powodu jest wielką łaską od Pana.Wesel się ziemio-Pan króluje.
OdpowiedzUsuń