Witaj, PANIE
wszystkie moje MYŚLI
za,
wszystkie przeciw,
wszystkie tam
i tu,
wszystkie co się ruszają
i co są ociężałe,
te co mówią
i te co milczą,
te co skaczą, co stoją
te co pływają i co wspinają
są wdzięczne.
Ubrane w Twoje TCHNIENIE
mają MOC przemieniać świat.
Uwielbiam Cię Panie
prawdą o sobie.
Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
gdy ludzie przeciw nam powstali,
wtedy pochłonęliby nas żywcem,
gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.
Wówczas zatopiłaby nas woda,
potok by popłynął nad nami,
wówczas potoczyłyby się nad nami
wezbrane wody.
Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
Nasza pomoc w imieniu Pana,
który stworzył niebo i ziemię.
Moje SŁOWO na DZIŚ Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Amen.
Moje ZADANIE na DZIŚ ukochać Światłość przyjmując Bożą Miłość.
Bóg nie jest zagrożeniem!Ucieczka do Egiptu czy rzeż niemowląt z rozkazu Heroda,pokazuje,że Jezus od samego początku doświadczył odrzucenia i prześladowania.Ten,który przyszedł mnie zbawić musi się chronić przede mną.Bo jestem niepewna odnośnie do siebie samej.Nie wiem na co mnie stać,nie mogę przewidzieć swojego zachowania w sytuacji ekstremalnej, gdyby przyszło dać świadectwo wiary.Wiem,że Bóg dał mi życie i zawsze odpowiada na to czego szukam i pragnę.Ale nie zawsze odkrywam prawdę o sobie,bo tu potrzeba odwagi a z tą różnie bywa.Przyznaję się do własnej słabości i ograniczoności i tak bardzo wiem,że potrzebuję Boga.Dziecię Boże prowadż nas ku lepszemu poznaniu nas samych,bo wtedy głębiej zjednoczymy się z Tobą.Zabierz strach,który gmatwa życie daj ufność.
OdpowiedzUsuń