Witaj, już o poranku
pytam Pana,
którędy ruszyć w moje DZIŚ.
Pytam i wołam.
Naucz mnie, Boże mój,
chodzić twoimi ścieżkami,
prowadź mnie w prawdzie,
według Twych pouczeń.
Uwielbiam Cię Panie
trasą mojego życia,
przystankami i przystaniami,
znakami pierwszeństwa,
nakazu i zakazu.
Uwielbiam Cię Panie
podróżą i odpoczynkiem,
wspinaczką i schodzeniem,
dryfowaniem i błądzeniem.
Bądź mi proszę towarzyszem
w wędrówce.
Pomóż znaleźć bramę do życia.
Jakże ciasna jest brama
i wąska droga,
która prowadzi do życia,
a mało jest takich, którzy ją znajdują
Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie?
Kto zamieszka na Twej górze świętej.
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu.
Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego,
nie ubliża swoim sąsiadom,
kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę,
ale szanuje tego, kto się boi Pana.
Kto dotrzyma przysięgi dla siebie niekorzystnej,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.
Moje SŁOWO na DZIŚ Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ mądrze kochać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz