wtorek, 4 czerwca 2019

4 czerwca 2019

Witaj, spakuję mój poranny czas,
jak pakuje się prezenty,
zawiążę go ciszą, jak wstążką
i dam Panu.
Wszystko co mam darmo dostałam,
podziękuję.
Wszystko bowiem moje jest Pana.

Uwielbiam Cię Panie pewnością,
że JESTEŚ,
uwielbiam wiarą, w TO, że
czekasz,
rozdajesz, napełniasz,
uczysz, radujesz,
nadajesz sens, przemawiasz,
wybaczasz, troszczysz się,
karmisz, sycisz
i kochasz.
DZIĘKUJĘ...

Deszcz obfity zesłałeś, Boże,
Tyś orzeźwił swoje znużone dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie,
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.

Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony:
Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze
Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala,
Pan nas ratuje od śmierci.

Moje SŁOWO na DZIŚ Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ wstawiać się za bliźnim, który jest obok mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz