za moim oknem wiatr
wygina i przesuwa,
zmienia i popycha,
przemieszcza i rusza,
a ja?
Ja Abba, płynę DZIŚ
w mojej łodzi,
by móc dotknąć stopą
suchego lądu,
by przestać drżeć
i lękać się.
Daj mi proszę Panie
pamiętać,
że nawet wtedy,
gdy wokół mnie huczą
wichry i wznoszą
się fale,
Ty czuwasz
i jestem zaopiekowana.
Ucisz proszę Panie
moje wiatry
i rozgoń burze.
Uwielbiam Cię Panie
w żywiołach natury,
w ich energii, ekspansji,
sile i zapale.
Panie oddaję Ci chwałę
życiem Okruszka i Emmy,
Ewarta i Janinki,
Moniki i Rity
wzywam Cię do nich.
Błogosław proszę
ich nowe DZIŚ.
Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakali
wspominając Syjon.
Na topolach tamtej krainy
zawiesiliśmy nasze harfy.
Bo ci, którzy nas uprowadzili,
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej:
„Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich”.
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską
w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica.
Niech mi język przyschnie do gardła,
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem
ponad wszystką swą radość.
Moje SŁOWO na DZIŚ Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest to dar Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Amen
Moje ZADANIE pamiętać o Ewarcie.
Moje ZADANIE pamiętać o Ewarcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz