Abba proszę,
przyślij nocą
pod mój dach
Swojego Anioła.
Przyślij,
by otworzył bramy
mojego więzienia.
Proszę spraw,
by spadły kajdany,
które krępują
moją wolność Dziecka Bożego.
Niech nie ograniczają mnie
już
lęk i zamartwienia,
oczekiwania i przyjemności,
plany, marzenia i słabości.
Przyjdź Królestwo Twoje.
Uwielbiam Cię Panie
wiosenną pogodą,
jej nieprzewidywalnością,
pięknem i kolorytem.
Będę błogosławić Cię Panie po wieczne czasy,
Twoja chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Tobą
i raduje się życiem
Okruszka i Emmy,
Ewarta i Janinki,
maleńkiej Rity,
Moniki, Leszka i Barbary.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Moje SŁOWO na DZIŚ Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. Amen
Moje ZADANIE zanurzać DZIŚ w Obecności Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz