Lubię, gdy moje DZIŚ
przychodzi, jak wyczekiwana,
znajoma
i przewidywalna
codzienność.
Lubię bezpieczeństwo,
jakie niesie rutyna,
powszedniość i prozaiczność.
Wiem, że każdy fragment
mojej linii życia
jest mi podarowany,
dziękuję.
A jakie będzie moje DZIŚ?
Uwielbiam Cię Panie
tym co stereotypowe,
zwykłe, szablonowe
i przyziemne.
Uwielbiam Cię Panie
tym, co schematyczne,
powtarzalne, płynne
i pospolite.
Odmień proszę los, o Panie
los Okruszka i Emmy,
Ewarta i Janinki,
Moniki, Leszka i Barbary,
odmień ich los, o Panie,
jak strumienie w ziemi Negeb.
Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Na wieki On pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu, które zawarł z Abrahamem,
i przysiędze danej Izaakowi.
Moje SŁOWO na DZIŚ odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. Amen
Moje ZDANIE na DZIŚ dziękować za władzę w rękach i nogach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz