Wilgoć zamazała mój krajobraz
deszczem na szybach.
Szarość, jak intruz,
zasłoniła mi słońce.
Skrapla się moje DZIŚ.
Abba proszę, naucz mnie
takiej Miłości,
deszczem na szybach.
Szarość, jak intruz,
zasłoniła mi słońce.
Skrapla się moje DZIŚ.
Abba proszę, naucz mnie
takiej Miłości,
której wspomnienia
będą pamiętały i kochały
we mnie beztroskie,
minione chwile.
Abba, proszę niech moje serce
wyciśnie żal, łzami,
bym nie dała się zgorzknieniu,
będą pamiętały i kochały
we mnie beztroskie,
minione chwile.
Abba, proszę niech moje serce
wyciśnie żal, łzami,
bym nie dała się zgorzknieniu,
wątpliwościom i rozpaczy,
bo...
Bo przyjdzie nowy, błogosławiony czas...
Ufam.
Nie mówię żegnaj,
tylko poczekaj
na wspólne rozmowy, spacer, podróże....
wszak tysiąc lat u Ciebie Panie
jest jak jeden dzień.
Wierzę.
Panie JESTEŚ mocą swojego ludu.
Będę Tobą, Bogiem silna,
gdy sił zabraknie.
I choć Cię Boże nie pojmuję,
jednak nad wszystko miłuję.
Abba proszę napełniaj
pociechą Ducha Świętego
dom pogrążony w żałobie.
Wieczny odpoczynek
daj proszę Kornelowi
o Panie.
Jeden dzień w przybytkach
Twoich lepszy jest
niż innych tysiące.
Dobry JESTEŚ Panie,
Tyś obroną w niedoli
znasz tych, którzy Ci ufają,
więc ja ufam
w moim DZIŚ
za Okruszka i Emmę,
Ewarta i Janinkę
maleńkią Ritę i Drobinkę
Monikę, Leszka, Barbarę
i Bliskich Kornela.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.
O Panie, jestem Twoim sługą,
jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany:
Tobie złożę ofiarę pochwalną
I wezwę imienia Pana.
Moje SŁOWO na DZIŚ Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga. Amen
Moje ZADNIE na DZIŚ prosić o zbawienie wieczne dla Kornela.
Bo przyjdzie nowy, błogosławiony czas...
Ufam.
Nie mówię żegnaj,
tylko poczekaj
na wspólne rozmowy, spacer, podróże....
wszak tysiąc lat u Ciebie Panie
jest jak jeden dzień.
Wierzę.
Panie JESTEŚ mocą swojego ludu.
Będę Tobą, Bogiem silna,
gdy sił zabraknie.
I choć Cię Boże nie pojmuję,
jednak nad wszystko miłuję.
Abba proszę napełniaj
pociechą Ducha Świętego
dom pogrążony w żałobie.
Wieczny odpoczynek
daj proszę Kornelowi
o Panie.
Jeden dzień w przybytkach
Twoich lepszy jest
niż innych tysiące.
Dobry JESTEŚ Panie,
Tyś obroną w niedoli
znasz tych, którzy Ci ufają,
więc ja ufam
w moim DZIŚ
za Okruszka i Emmę,
Ewarta i Janinkę
maleńkią Ritę i Drobinkę
Monikę, Leszka, Barbarę
i Bliskich Kornela.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.
O Panie, jestem Twoim sługą,
jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany:
Tobie złożę ofiarę pochwalną
I wezwę imienia Pana.
Moje SŁOWO na DZIŚ Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga. Amen
Moje ZADNIE na DZIŚ prosić o zbawienie wieczne dla Kornela.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz