Witaj, wtulam wzrok w błękit nieba.
Zawijam okruch mojego DZIŚ
w nieboskłonie
jak w niebieskim kocyku.
Przecieram zaspane oczy
i trwam na spotkaniu z Panem.
Chodź ze mną już czas.
Uwielbiam Cię Panie
podróżami w nieznane
uwielbiam wyprawami,
wspinaczkami,
i maratonami.
Uwielbiam zmęczeniem,
wysiłkiem,
wyczerpaniem
i trudem.
Uwielbiam nowymi lądami,
wyspami,
szczytami
i portami.
Uwielbiam wędrówką życia.
Nie przelęknie się złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz