Witaj, szare niebo i ptaki to tło mojego DZIŚ.
Wieje silny, porywisty wiatr,
a ptaki wznoszą się...wznoszą się pomimo.
Nie zatrzymuj się,
wykonuj swoje zadania,
rośnij, wspinaj się,
przytulaj, wybaczaj
i wznoś się,
pomimo...
Uwielbiam Cię Panie prostymi gestami
pokory,
uwielbiam gestem ustąpienia,
przepuszczenia,
wybaczenia, uniżenia
i przyjęcia pomimo.
Uwielbiam pamięcią Twojej Panie
postawy obmywania nóg.
Uwielbiam Cię Panie w geście przyjmowania
bliźnich jakimi są,
uwielbiam w geście zgody na inne przeżywanie,
myślenie, dawanie, branie,
uwielbiam w geście akceptacji
i wolności.
Uwielbiam Cię Panie w kruszynie chleba.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Moje SŁOWO na DZIŚ Jeżeli więc Ja, Pan i
Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać
nogi. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz